|
Logowanie |
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
GB Color | Recenzje gier | Kirby Tilt 'n' Tumble |
Producent / Wydawca: HAL Lab. / Nintendo
Gatunek: Platformówka
Data Premiery:
- Japonia: 23.08.2000
- USA: 09.04.2001
- Europa: Brak
Tryby Gry: Singleplayer
Maksymalna ilość graczy w trybie Multiplayer: Nie dotyczy
Strona domowa: Brak
Autor tekstu: guzik
Treść:
Z pewnością nie można odmówić Nintendo pomysłowości. Jako pierwsi stworzyli przenośną konsolę z możliwością wymiany gier, wprowadzili wibrację do padów konsol stacjonarnych (Rumble Pack z czasów N64), skutecznie wypromowali ideę gałki analogowej (również chodzi o pada do N64 - choć nie był to pierwszy kontroler z gałką; w tej materii Sega była wcześniej, ale ich pad analogowy nie przyjął się jak należy), aż w końcu zrewolucjonizowali świat elektronicznej rozrywki ostatnich lat (Wii i Nintendo DS).
W międzyczasie udało im się wpaść na mniej zauważalne, choć bardzo ciekawe pomysły, jak chociażby wibracja w grach do GB Classic (Pokemon Pinball, Perfect Dark, Star Wars Racer itd.), czy kontrolowanie postaci za pomocą wychyleń konsoli. Jedną z takich gier jest wydana na konsolę GB Advance gra Yoshi Topsy-Turvy/Universal Gravitation, niniejsza recenzja natomiast, będzie traktować o grze na ''Pana Kolorowego'', która zwie się Kirby Tilt 'n' Tumble.
Słowem wstępu - jest to jedna z niewielu gier na konsolę GB Color wykorzystująca mechanizm, za pomocą którego nasza postać na ekranie reaguje na wychylenia konsoli (kartridża). Jest to także jedyna gra produkowana na przeźroczysto-różowym kartridżu (w Japonii znana jako Koro Koro Kirby).
Ale jak to się wszystko zaczęło? Pewnego razu nasz różowiutki bohater spał sobie beztrosko pośród chmur. Niespodziewanie jego sen został przerwany przez dobiegające nieopodal hałasy. Kirby przetarł oczy i zobaczył przechodzących Waddle Dee i King Dedede, którzy targali coś w swoich dłoniach. Różowy nie pozostał obojętny i postanowił sprawdzić co takiego kombinują. Wskoczył na Warp Star, która przeniosła go do Dream Land. Jak się okazało, z krainy zniknęły wszystkie gwiazdy...
Jak nie trudno się domyślić, naszym zadaniem będzie pokonanie kilkunastu etapów, znalezienie zagubionych gwiazd, od czasu do czasu przyjdzie nam się pojedynkować z bossami. Brzmi znajomo? Ano mniej więcej na takim schemacie opiera się większość gier przygodowych i platformowych. Jednakże jak już wspomniałem, Kirby Tilt 'n' Tumble klasyczną platformówką do końca nie jest. Chodzi oczywiście o sposób sterowania naszym bohaterem. Kirby z niejednego pieca już jadł, dzięki czemu mogliśmy przeżywać jego przygody na wiele różnych sposobów. Znamy Kirbiego w formie klasycznego platformera, występował w grze wyścigowej, był też ''piłką'' w swego rodzaju mini-golfie (Kirby: Dream Course na Snes), a także w charakterze piłki do pinballa. Kirby Tilt 'n' Tumble jest kolejną ''inną'' grą z udziałem tej małej, różowej kulki.
Generalnie rozgrywka kojarzy mi się nieco z pinballem. Mamy widok z góry i toczącą się ''piłkę'' (Kirby). Najprościej wyobrazić to sobie przywołując w myślach kartonowe pudełko, do którego włożyliśmy niewielką piłkę. Naszym zadaniem jest umiejętne przechylanie konsoli, tak aby nasz bohater bezpiecznie dotarł do celu. Od czasu do czasu przyjdzie nam podskoczyć, np. żeby zrzucić przeciwnika z trasy (potrząsamy konsolą i jednocześnie całym 'światem'), Założenie proste i genialne, chociaż jak się okazuje w praniu, nie do końca.
Za pomysł trząchania konsolą należą się twórcom ogromne brawa. Jednakże należy sobie zadać proste pytanie: co może przeszkadzać w tego typu rozgrywce? Przede wszystkim stopień czułości na wychylenia. Wiadomo, że operując klasycznymi przyciskami (pomijając przyciski analogowe od czasu Playstation 2), wciskamy je i postać skacze. W Kirby Tilt 'n' Tumble sprawa wygląda trochę inaczej. Owszem, do samego sposobu kierowania nie mam zastrzeżeń - Kirby prawidłowo reaguje na wychylenia, jednakże nie raz przyjdzie nam się denerwować, gdy ''nieumyślnie'' przechylimy konsolę za mocno i np. spadniemy w przepaść. Gwarantuję, że przy tej grze to chleb powszedni, powodem czego nie można zaliczyć jej do pozycji łatwych. Niby etapy nie są zbyt skomplikowane, jednakże właśnie sposób poruszania się skutecznie podwyższa poziom trudności. Czy to dobrze? Oceńcie sami.
Drugim poważnym minusem tej gry, choć w zasadzie bardziej dotyczy on konstrukcji konsoli, jest brak podświetlenia w konsoli GB Color. Zarówno gdy gramy przy świetle dziennym, jak i pod lampką, zawsze trzeba się liczyć z refleksami światła i cieniami padającymi na ekran. Jak się nie trudno domyślić nie ułatwia to gry. Być może, nie miałem okazji sprawdzić, sprawa wygląda lepiej przy użyciu konsoli GBA SP, chociaż jak się domyślam, konstrukcja wspomnianego handhelda wymusza przyzwyczajenie się do odwrotnego kierunku sterowania (kartridże wkładane są do GBA SP odwrotnie niż w GB Color). Jeżeli jednak zdecydujesz się na grę w Kirby Tilt 'n' Tumble na swoim GB Color, musisz liczyć się z tego rodzaju niedogodnościami.
Ponarzekałem trochę na gameplay, pora na dwa słowa o oprawie. Jak już wspomniałem, wydarzenia na ekranie obserwujemy z góry. Początkowo otoczenie może się wydawać monotonne (ciągle chmury), jednakże przyjdzie nam poruszać się także po innych lokacjach. Na brak zróżnicowania nie można narzekać. Kolorowe plansze i przeciwnicy cieszą oko. Podobnie sprawa wygląda ze sferą audio. Przygrywające muzyczki umilają (często irytującą) rozgrywkę, tak samo jak wszelkie dźwięki związane z toczącą się na ekranie akcją. Pod względem oprawy audio-wizualnej Kirby Tilt 'n' Tumble wypada bardzo dobrze.
Nadszedł czas podsumowania i wystawienia oceny końcowej, a ja mam poważny problem. Niniejsza odsłona przygód Kirbiego jest z pewnością godna uwagi. Rewolucyjne rozwiązanie związane ze sterowaniem, przypadnie do gustu niejednemu fanowi niecodziennych rozwiązań. A już na pewno każdy fan handhelda Nintendo powinien tego spróbować. Jednakże sam pomysł rozbił się nieco o wymienione przeze mnie wady, przez co odrobinę traci na przystępności i atrakcyjności. Bo generalnie w Kirby Tilt 'n' Tumble gra się z przyjemnością, ale trzeba się liczyć z częstymi wybuchami frustracji i chwilowego zniechęcenia, ze względu na hardkorowy wręcz poziom trudności zaserwowanych nam wyzwań zręcznościowych. Pomysł wspaniały, oprawiony w bardzo ładne ramy graficzne i muzyczne, i do tego doprawiony sporą łyżką dziegciu, jeżeliby uznać Kirby Tilt 'n' Tumble za beczkę miodu. A moim zdaniem można.
Werdykt:
Na plus:
- Innowacyjny pomysł na grę platformową
- ''Cukierkowa'' oprawa A/V
- Jedyna platformówka z Kirbim na konsoli GB Color
- Trzy sloty zapisu stanu gry
Na minus:
- Padające światło/cienie na ekran konsolki powodujące problemy z czytelnością
- Momentami uciążliwe sterowanie
Grywalność: 8/10 | Ocena spada przez momentami kłopotliwe sterowanie i problemy z czytelnością
Grafika: 8/10 | Piękne, kolorowe plansze, świetna animacja Kirbiego
Dźwięk: 9/10 | Wspaniałe, charakterystyczne dla Kirbiego dzwięki i melodie
W Kirby Tilt 'n' Tumble gra się z przyjemnością, chociaż sam pomysł rozbił się nieco o wymienione przeze mnie wady. Trzeba się liczyć z częstymi wybuchami frustracji i chwilowego zniechęcenia, ze względu na hardkorowy wręcz poziom trudności zaserwowanych nam wyzwań zręcznościowych.
Screeny:
Katridż:
Powrót do poprzedniej strony
|
|
dnia August 11 2011 21:22:30
Ta gra stanowi przedmiot moich przyszłych zakupów na allegro ) |
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
Dodawanie ocen dostępne tylko dla zalogowanych Użytkowników.
Proszę się zalogować lub zarejestrować, żeby móc dodawać oceny.
Brak ocen.
|
|