|
| Logowanie |
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
Podstawowe informacje:
GB Micro to trzecie z kolei wcielenie popularnej w latach 2001-2007 konsoli GB Advance, będące jednocześnie nieoficjalnym zapewnieniem o porzuceniu przez koncern Nintendo marki Game Boy. Najmłodsze dziecko giganta z Japonii z ramienia GB, może pochwalić się posiadaniem niezwykle ergonomicznych kształtów, oraz podobnie co jego starszy brat GBA SP - baterii litowo jonowej starczającej na około 5-9 godzin zabawy w zależności od wyboru rodzaju podświetlenia z pięciostopniowej skali.
Sprzęt cechuje ponadto kompatybilność z grami z trzeciej generacji (przyp. GB Advance) oraz brak zgodności z tytułami z GB Classic i GB Color. Wyświetlacz w stosunku do GB Advance i GBA SP został zmniejszony do zaledwie 2 cali, zachowując jednak przy tym rozdzielczość poprzedników, a ponadto jest podświetlany od tyłu podobnie jak w modelu GBA SP vol.2 czy konsoli Nintendo DS. Dzięki wbudowanemu portowi EXT konsola umożliwia granie w gry posiadające tryb multiplayer przy czym wymagane do tego jest osobne urządzenie - OXY-008 - GBA Game Link Cable (zapewniający komunikację na linii GB Micro - GB Micro), OXY -009 - GBA Game Link Cable Adapter (GB Advance, GBA SP - GB Micro) lub OXY-004 - Wireless Adapter. W celu podniesienia atrybutów medialnych swojego ''cacka'', Nintendo wprowadziło ponadto odtwarzacz muzyki i filmów - AGS-006 - PLAY-YANmicro, dzięki któremu stało się możliwe odtwarzanie np. formatu MP3 na GB Micro bezpośrednio z poziomu kart SD.
Konsola sprzedawana była w ośmiu podstawowych wersjach kolorystycznych, niektórych dostępnych ekskluzywnie w zależności od regionu (np. Australia - Fiolet, Europa/Japonia - Róż); wydano także kilka wersji limitowanych (np. 20th Anniversary Edition czy Final Fantasy IV). Po szczegóły odsyłam do stosownego artykułu. Na dzień dzisiejszy ilość sprzedanych jednostek GB Micro szacuje się na około 2,5 miliona w ujęciu globalnym.
Premiera na świecie: Wymiary konsoli:
Japonia: 13.09.2005 Długość: 101 mm
USA: 19.09.2005 Szerokość: 50 mm
Europa: 04.11.2005 Wysokość: 17,2 mm
Australia: 03.11.2005 Waga: 85 gramów
Pierwszy raz: 17.05.2005 - Targi E3 w Los Angeles - konsolka ujawniona przez Reggiego Fils-Aima (ówczesnego wiceprezesa do spraw marketingu ''Nintendo of America'').
Oznakowanie produktu: OXY-001
Dane techniczne:
Procesor: 32-bit 16.8 MHz ARM processor (ARM7TDMI)
Rozdzielczość ekranu: 240x160
Wielkość ekranu: 2 cale (51 mm)
Wytrzymałość baterii: około 5-6 godzin przy największym stopniu podświetlenia, oraz 8-9 godzin przy najniższym (w zależności od poziomu i sposobu eksploatacji baterii, okres ten może ulec skróceniu).
Więcej informacji natury technicznej, jak również historycznej na temat GB Micro znajdziecie odwiedzając Wikipedię.
Test konsoli:
 Pierwsze wrażenie - całkiem zgrabne pudełeczko, utrzymane w minimalistycznej konwencji. Otwieram, patrzę i nagle niespodziewanie coś przyjemnie matowego spada mi na kolana.
Początkowo GBM wydawał mi się zaskakująco duży, zważywszy na fakt, iż koncern zapowiadał medialnie konsolę jako ''najmniejszego handhelda'', promując wielkość jako główny atrybut przemawiający za kupnem owego sprzętu. Pod względem designu konsoli, Nintendo zdecydowało się powrócić do schematu zastosowanego w przypadku GB Advance - ekran znajduje się w centrum, natomiast po jego prawej i lewej stronie klawisze - co sprawdza się rewelacyjnie biorąc pod uwagę niewielkie gabaryty GB Micro. Wymiary ekranu - zaledwie 2 cale wcale nie przeszkadzają, wręcz poprawiają wrażenia płynące z gry. Obraz został solidnie skondensowany, przy zachowaniu rozdzielczości z GB Advance. Zasadniczo niemal każda gra wygląda lepiej - jedynym problemem mogą być gry nurtu RPG z dużą ilością tekstu do czytania, który konsekwentnie jak i cała reszta został zmniejszony, przez co osoby ze słabszym wzrokiem mogą mieć problemy lub odczuwać dyskomfort po dłuższej ''sesji''. Kolejnym zaskoczeniem okazało się podświetlenie - aż 5 stopniowe, niestety bez możliwości wyłączenia. Warto wspomnieć, iż jeżeli naprawdę chcecie poczuć moc GB Micro, polecam grać na największym stopniu podświetlenia - kolory wręcz ''wylewają się'' z ekranu, którego jakość jest doprawdy rewelacyjna. Jednakże piętą achillesową owej konstrukcji jak w przypadku niemal każdej konsoli z ekranem podświetlanym od tyłu jest dość niska czytelność obrazu w miejscach silnie nasłonecznionych.
Głośnik (Mono) jest wyraźniej słabszy niż w GB Advance i GBA SP; na szczęście tym razem zdecydowano się wbudować w konsolkę standardowe wejście słuchawkowe, więc myślę, iż kwestia dźwięku została należycie rozwiązana. Chociaż osobiście lepszym zewnętrznym nagłośnieniem bym nie pogardził. Porządne słuchawki tak więc w tym przypadku są zakupem obowiązkowym. Moją uwagę przykuł także sposób redukcji głośności, tym razem nie przesuwamy suwaka, nie kręcimy kółkiem - regulator działa w sposób cyfrowy, z charakterystycznym ''piknięciem''. Podświetlenie regulujemy natomiast poprzez wciśnięcie L i redukcję tak jak w przypadku głośności. Bardzo wygodne i praktyczne.
Klawisze L i R działają w nieco inny sposób niż w poprzednich modelach (przyp. GB Advance i GBA SP) - ich oś obrotu znajduje się przy zewnętrznej krawędzi GB Micro, więc aby iż używanie było optymalne musimy trzymać palce jak najbliżej środkowej części konsoli. Kilka słów wypada napisać o klawiszach głównych, czyli - krzyżak oraz A i B. Działają one w sposób analogowy, zapewniający większą precyzję i wygodę w użytkowaniu aniżeli oferujący w tym aspekcie naprawdę wiele GB Advance. Krzyżak oraz klawisze A i B działają miękko, bez charakterystycznego ''kliknięcia'' dla tych działających cyfrowo jak w przypadku GBA SP. Klawisze Start i Select znajdują się w środkowej części konsoli, dlatego też podobnie jak w przypadku L i R musimy trzymać palce jak najbliżej środka. Dodatkowo owe ''przyciski'' posiadają przeźroczyste napisy sygnalizujące stan baterii. Bez obaw - już śpieszę z wyjaśnieniami. Kiedy bateria jest w pełni naładowana GB Micro zamruga do nas przy włączeniu niebieskim światłem. Jeżeli natomiast mamy za sobą ciężką noc ''opornego'' grania w Super Mario Advance, klawisze Start i Select zaświecą się na czerwono - oznacza to, iż zostało nam parę minut zabawy i należy niezwłocznie udać się do najbliższego gniazdka.
Slot na kartridże znajduje się w tylnej części konsoli, a one same są wkładane od dołu - dla mnie niezbyt komfortowe rozwiązanie, wolałem to z GB Advance (wkładane od góry) z prostych względów - w ''ferworze walki'', grając w daną pozycję często pocą się ręce, na skutek czego może dojść do uszkodzenia nalepki z tytułem gry na kartridżu. Na uwagę zasługuje także perfekcyjne wykończenie slotu - delikatne wygięcie umożliwia łatwiejsze wyciągania dyskietki. Detal zdecydowanie poczytywany na plus. Włącznik ON/OFF umiejscowiony został się w dolnej części po prawej stronie, bezpiecznie zapobiegając przypadkowemu włączeniu/wyłączeniu. Na dowód tego, że Nintendo uczy się na własnych błędach warto przytoczyć fakt, iż z tyłu konsoli zamiast klasycznej tabliczki znamionowej widnieją wszystkie potrzebne informacje w formie nadruku zabezpieczającego przed ewentualnym odklejeniem. Czyżby świadomy ''powrót do korzeni'' i zastosowanie metody z GB Classic?
Na szczególną uwagę zasługuje rewelacyjny patent zwany ''Faceplates''. Pamiętacie różnorakie próby zmiany wyglądu waszej konsoli? Malowanie markerem obudowy koloru różowego, która niezbyt odpowiadała waszemu mrocznemu charakterowi? Wymiana całej obudowy? To już przeszłość. Nintendo wraz z premierą GB Micro umożliwiło nam coś lepszego - alternatywne przednie panele! Ich wymiana jest dziecinnie prosta. Wystarczy odkręcić parę śrubek, podważyć w odpowiednim miejscu i wymienić panel. W związku z tym, iż przednia (demontowalna) część obudowy jest połączona z szybką ma miejsce kolejna rewelacja - koniec z porysowanymi szybkami. Wymieniasz od razu wszystko - obudowę i szybkę chroniącą ekranik. Nie wspominając już nawet, jakie pole do popisu daje to producentom różnych gadżetów.
Przykra sprawa to brak wstecznej kompatybilności GB Micro - niestety nie zobaczymy ukochanych tytułów z GB Classic i GB Color na naszym ''maluchu''... wielka szkoda.
Podsumowując moje mentalne peregrynacje - GB Micro to nie lada gratka dla kolekcjonerów. Wygodna, z rewelacyjnym wyświetlaczem, wejściem na słuchawki, wymiennymi przednimi panelami i naprawdę wygodnymi klawiszami. Niewielkie wymiary i rewelacyjna ergonomia sprawiają, iż konsola zmieści się w każdej kieszeni, w każdych warunkach. Niestety brak wstecznej kompatybilności zostawia ją w tyle za o wiele bardziej wszechstronnym GBA SP czy GBA SP vol.2. Kiedyś wyczerpała mi się bateria w GBM. Grałem akurat w Super Mario Advance 3: Yoshi's Island. Nie chcąc przerywać sesji szybko podpiąłem konsolę do gniazdka i odpaliłem grę w zastępstwie na GBA SP. Obraz rozciągnięty, ciemny, nieporównywalnie gorszy kontrast i przyjemność proporcjonalnie mniejsza. Odłożyłem grę po 2 minutach. ''Nigdy więcej takiej zabawy'' - rzuciłem chłodno w stronę spoglądającego krzywym okiem GBA SP. Polecam konsolkę z czystym sumieniem. Sprzęt jest wart waszej inwestycji. ~Antari
Jeżeli interesuje cię szczegółowe zestawienie konsoli GB Micro z jej starszymi wcieleniami GB Advance i GBA SP, to serdecznie zachęcamy do zapoznania się z tym artykułem, który w jasny i czytelny sposób punktuje wady i zalety poszczególnych konsolek, a także odpowiada na najczęściej zadawane pytania związane z owym tematem.
Czytaj dalej...
 Recenzje gier przeznaczonych na konsolę GB Micro
Galeria sprzętu związanego z GB Micro
Zdjęcia oryginalnych kartridży przeznaczonych na GB Micro
Galeria:
Powrót do poprzedniej strony
|
|
