|
| Logowanie |
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
| GB Classic & GB Pocket & GB Light | Recenzje gier | Super Star Wars: Return of the Jedi |
Producent / Wydawca: Lucas Arts / Black Pearl
Gatunek: Platformówka
Data Premiery:
- Japonia: 1994 r.
- USA: 01.06.1994
- Europa: 1995 r.
Tryby Gry: Singleplayer
Maksymalna ilość graczy w trybie Multiplayer: Nie dotyczy
Strona domowa: Brak
Autor tekstu: guzik
Treść:
Wcale nie tak dawno temu, w rodzimej galaktyce, trafił w moje ręce kartridż z grą, pt. ''Super Star Wars: Powrót Jedi'' na GB Classic. Jedna z dziesiątek adaptacji serii Lucasa, która swoją premierę miała w 1995 roku, czyli 12 lat po premierze filmu, dziś może wzbudzać emocje przede wszystkim wśród oddanych fanów gwiezdnej sagi. Mówię ''przede wszystkim'', choć może powinienem napisać ''wyłącznie''. Ale nie uprzedzając faktów - zapraszam do zapoznania się z moimi ''za i przeciw'' ''Gwiezdnym Wojnom VI'' w wersji konsolę GB Classic. 
W latach świetności ''graj chłopca'', adaptacje filmów w postaci gier nie były niczym niezwykłym. I co najważniejsze, niemalże każdy taki tytuł był serwowany graczowi w formie platformera 2D (wyjątek, jaki mi przychodzi na myśl, to gra ''Dragon Heart''). Nie inaczej jest z ''Powrotem Jedi''. Mamy tu do czynienia z rasową zręcznościówką, pełną przeszkód, platform i przeciwników, chociaż nie do końca. Zdarzają się etapy, w których porzucamy nieustanne podążanie ''w prawo'', żeby zasiąść za sterami speeder'a i pośmigać wśród drzew zalesionego księżyca Endoru, czy też wcielić się w rolę pilota Sokoła Millenium, którym dokonamy ataku na Gwiazdę Śmierci. Podobne rozwiązanie napotkałem w ''Star Wars III'' na DS (2D beat'em up, poprzeplatany etapami, w których latamy gwiezdnym myśliwcem, w pełnym 3D) i tam uznałem to zróżnicowanie, jako bardzo dobry element, który skutecznie urozmaica nam zabawę. W przypadku ''Powrotu Jedi'' na GB Classic nie mogę powiedzieć tego samego, ale o tym za chwilę.
Każdy etap jest dosyć luźno powiązany z fabułą filmu, na którym bazuje. Oczywiście zachowano i przedstawiono fundamentalne wydarzenia, np. uwolnienie Hana Solo, wspominany pościg na księżycu Endor, czy finałowa walka. Przed każdym etapem gracz ma możliwość wybrania postaci, którą będzie podążał przez dany poziom. Bohaterowie różnią się nieznacznie, aczkolwiek bywa, że wybór pewnej postaci skutecznie utrudni nam przemierzenie danego etapu (chociażby pierwszy level + Chewbacca, który nie wykonuje podwójnego skoku = spore kłopoty). W kluczowych momentach wybór bohatera zostaje ograniczony (albo nie mamy wyboru), chociażby w walce z Rancorem, którą oczywiście wygrał niejaki Luke Skywalker. Takie rozwiązanie dodaje nieco smaczku i nie rodzi niepotrzebnych zgrzytów wśród fanów - osobiście nie chciałbym stoczyć tej walki, np. mistrzem Yodą.
Wracając do wspomnianego zróżnicowania w rozgrywce. Większość czasu gry spędzimy krocząc, skacząc w kierunku prawej strony ekranu. W tej sferze zachowano wszelkie standardowe cechy platformera 2D. Przeciwnicy są zróżnicowani, mniej lub bardziej ruchliwi, niektórzy ''prują'' do nas z blasterów, rzucają toporami (Gammoreanie),  musimy uważać na toczące się beczki, fontanny ognia itp. Sporym utrudnieniem bywają również malutkie platformy (pierwszy level), na których co gorsza często znajdują się strzelający przeciwnicy. Generalnie - jest groźnie. Pościg na speeder'ach odbywa się na zasadzie przesuwającego się otoczenia. Nasz śmiałek porusza się lewo-prawo i stara się unikać pojawiających się drzew, łapie serduszka (regenerują pasek HP) i od czasu da czasu oddaje serię z blasterów pokładowych. Etap, w którym sterujemy Sokołem Millenium to rasowy shoot'em up - stateczek leci ''w górę'', omija przeszkody a my strzelamy ile fabryka dała.
Póki co nakreśliłem obraz zróżnicowanej gry z ciekawym podłożem (nie wiem jak wy, ale ja kocham Star Wars). Problem pojawia się w momencie, gdy zacznę mówić o grywalności tego tytułu. Krótko mówiąc - po kilku minutach z ''Powrotem Jedi'' uznałem go za ''crap''. Pierwszy etap jest totalnie irytujący. Malutkie platformy, przeciwnicy, którzy zawsze zabiorą nam kilka punktów z paska energii, czy ogólnie otoczenie wcale nieprzypominające plenerów znanych z filmu. Gra jest wolna. Nie da się przebiec etapu niczym w Mario - często trzeba przystanąć, zaczekać aż pocisk przeleci i dopiero zadać kilka ciosów. Mnie osobiście taka rozgrywka nużyła i frustrowała. Podobnie wspominany kilkakrotnie etap ze ścigaczami. Totalna porażka, zarówno pod względem wykonania (las po bokach wygląda jak wymioty na brzydkiej tapecie), jak i samej gry. Generalnie grafikę mianowałbym poprawną, pomijając właśnie ten pościgowy etap. Poza tym zdarzały się momenty (chociażby znienawidzony pierwszy etap), w których ni w ząb nie czuć ducha Gwiezdnych Wojen. Gdyby wyłączyć dźwięk można by uznać ''Powrót Jedi'', za jeden z licznych platformerów, niekoniecznie związany z jakimkolwiek filmem.
Odnośnie dźwięku. Ludzie odpowiedzialni za gry z uniwersum Star Wars, od samego początku przyzwyczajali graczy do wysokiego poziomu audio w swoich tworach. Nie inaczej sprawa wygląda w owej grze. Muzyka jest żywcem wyjęta z filmu (oczywiście na tyle, na ile pozwala głośniczek w poczciwym GB Classic), chociaż czasami zmienia się w dziwaczny twór, którego takty nie przypominają utworów Johna T. Williamsa.  Ogólnie jednak muzyka trzyma wysoki poziom. Za to dźwięki wystrzałów, skakania itp. są nieco bez polotu.
''Return of the Jedi'' na GB Classic (gra pod tym samym tytułem wyszła również na konsolę SNES) jest w dzisiejszych czasach, według mnie, niezbyt grywalna. Przeciwnicy są frustrujący, prezentują zbyt wysoki poziom trudności. Zaręczam, że już pierwszy level to nie niedzielny spacerek. Graficznie tytuł nie zachwyca, a wręcz jest bardzo nierówny (czasem ciężko powiedzieć, że to gra o Star Wars, skopany poziom ze ścigaczami itp.). Jedynie muzyka wywołuje uśmiech na twarzy każdego fana wojen gwiezdnych, pomijając niektóre wpadki. W dzisiejszych czasach poleciłbym tą grę wyłącznie fanom tego uniwersum, którzy łykają co popadnie, byleby miało ''Star Wars'' w tytule. Może oni przymkną oko na wszelkie niedoróbki i będą mieli tyle chęci, że zdołają przejść te kilka frustrujących etapów. Dla wszystkich innych (czyt. nie-fanów) jest to bardzo średniej klasy platformówka.
Werdykt:
Na  plus:
- Gra w uniwersum Star Wars
- Filmowa muzyka
- Wstawki między etapami
- Możliwość wcielenia się w różne postacie z filmu
Na  minus:
- Powolna, infantylna rozgrywka
- Grafika (etapy ze ścigaczami)
- Momentami muzyka
Grywalność: 4/10 | Powolny platformer poprzeplatany niezbyt dopracowanymi ''latającymi'' etapami
Grafika: 6/10 | Wielki minus za etap ze ścigaczami; plus za wstawki między etapami
Dźwięk: 8/10 | Genialne utwory J.T. Williamsa, minus za niezbyt dobre dźwięki i niektóre ''dziwne'' kawałki
Grę polecam wyłącznie fanom tego uniwersum, którzy łykają co popadnie, byleby tylko miało ''Star Wars'' w tytule. Może oni przymkną oko na wszelkie niedoróbki i będą mieli tyle chęci, że zdołają przejść te kilka frustrujących etapów. Dla wszystkich innych (czyt. nie-fanów) jest to bardzo średniej klasy platformówka.
Screeny:
  
  
 
 
 
Katridż:
Powrót do poprzedniej strony
|
| Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
Dodawanie ocen dostępne tylko dla zalogowanych Użytkowników.
Proszę się zalogować lub zarejestrować, żeby móc dodawać oceny.
Brak ocen.
|
|
