Nawigacja
Strona główna
Forum
YouTube
Facebook
Grupa na Facebooku
O stronie
Zapraszamy!

Artykuły
GB Classic
GB Pocket
GB Light
GB Color
GB Advance
GBA SP
GB Micro
Polecamy
Jak rozpoznać oryginalny kartridż?

Wszystkie nietypowe rodzaje kartridży

Metroid Zero Mission

Castlevania Legends

GBA SP v2 vs GBA SP v1

GBA SP v2 Surf Blue

GB Micro Pink
Ostatnie komentarze
philipo
13/10/2021 11:05
https://youtu.be/8RuAKtb2too

Chaykin
20/04/2020 21:23
Świetna recenzja, miło się czytało. Dzięki Antari!

philipo
24/05/2019 10:17
Ale zaskoczenie ! Dzięki, bardzo ciekawy tekst ;-)

philipo
16/11/2018 21:14
Nie znałem tej maszynki, super ciekawy tekst.

GBM_Fan
21/03/2014 10:35
Naprawdę fajna recenzja, do tego okraszona świe...

stasiek19
18/02/2014 01:34
Zacna cegiełka

stasiek19
18/02/2014 01:33
W sumie najlepszy do grania po ciemku, ponieważ...

stasiek19
18/02/2014 01:32
Mam podobnego tylko że żółtego z przodu i niebi...

guzik
04/01/2014 20:26
kabelek kupuje się oddzielnie.

Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
GB Color | Recenzje gier | Pokemon Trading Card Game


Producent / Wydawca: Hudson Soft / Nintendo
Gatunek: RPG
Data Premiery:
- Japonia: 18.12.1998
- USA: 10.04.2000
- Europa: 08.12.2000
Tryby Gry: Singleplayer / Multiplayer
Maksymalna ilość graczy w trybie Multiplayer: 2
Strona domowa: Brak





Autor tekstu: Jaro




Treść:


W Pokemony, a właściwie w ich karcianą odpowiedniczkę zacząłem grać równo rok temu. Na początku tytuł wydawał mi się niezbyt ambitną częścią wspaniałej serii Pokemon w którą grało się kiedyś godzinami. Z bólem w sercu przyznaję się, że dałem sobie z nią spokój. Na szczęście tylko na kilka dni...

Pewnego ranka obudziłem się z głową pełną świeżych pomysłów, a że byłem już wtedy wyzwolony od nudnej szkoły zasiadłem do komputera i postanowiłem dać Pokemonom kolejną szansę. Zagrałem chwilkę i wtedy dostałem olśnienia. Zasady gry stały się proste jak drut, zaś szpetną grafikę zastąpiła nagminna chęć w nowo odkrytą grę. Pamiętam tylko, że straciłem poczucie czasu i z ciepłego poranka zrobił się chłodny wieczór. Odkryłem to! Odkryłem, że ta gra ma niesamowity potencjał. No ale troszkę za mało konkretów wam przekazuję, zatem zacznijmy od początku.

Fabuła gry nie różni się znacząco od tej z Pokemon Red / Blue / Yellow. Wcielamy się w chłopca (imię nadajemy mu sami), który za cel obiera sobie zdobycie wszystkich kart oraz zostanie mistrzem gry karcianej. Gra rozpoczyna się w Laboratorium Dr. Masona, który to daje nam nasz pierwszy booster (podstawowy zestaw kart). Z kolei inny profesorek wprowadza nas w podstawowe tajniki gry.

A te okazują się całkiem skomplikowane dla niewtajemniczonego w arkany rozgrywki widza. Zawodnicy muszą posiadać przynajmniej 60 kart. Z takiej liczby kart możemy zbudować talię. Jeśli mamy dużo kart, talii możemy stworzyć więcej. Same tytułowe pokemony dzielą się na siedem podstawowych żywiołów: trawa, ogień, woda, piorun, energia psychiczna, walka, energia normalna. Jest to ważne, ponieważ, np. taki Gastly zaliczany jest do psychicznych, a nie do duchów, natomiast np. Dragonite kwalifikuje się do normalnych. Do wykonania ataku pokemon potrzebuje kart energii (im więcej kart energii mu damy, tym silniejsze ataki może wykonać), które znajdują się w talii. Trenerzy wykonują ruchy na przemian. Walkę rozpoczyna ten trener, któremu wypadnie na monecie wypadnie awers.

Po pokonaniu pokemona przeciwnika trener wybiera kartę nagrodę (ze swojej talii). O ilości kart nagród decydują trenerzy przed rozpoczęciem walki. Osoba wygrywa pojedynek jeśli zdobędzie wszystkie karty nagrody, gdy przeciwnikowi skończą się karty pokemonów, lub gdy przeciwnikowi skończą się karty w talii. To takie najważniejsze prawa rządzące światem gry karcianej Pokemon.

Podobnie jak w przypadku gier Pokemon Red / Blue / Yellow, musimy pokonać ośmiu leaderów posiadających karty z pokemonami o różnych żywiołach. Tak więc mamy gym pokemonów: walczących, roślinnych, psychicznych, trujących, elektrycznych, wodnych, ognistych i skalnych. Za pokonanie leadera dostajemy medal. Jeśli zdobędziemy ich osiem możemy zmierzyć się z Grand Masters (odpowiednik ligi ze starych części).

Głównym rywalem w starszych częściach Pokemonów, był Gary. Tutaj jest nim Ronald i posiada dokładnie takie same cechy jak ten poprzedni. Jest zarozumiały, pewny siebie, zawsze posiada lepsze karty od nas.

Karty dzielą się na kilka rodzajów: są karty pokemonów, wśród których można wyróżnić pokemony ''Basic'' (pierwsza forma) oraz ich przekształcenia. Są wśród nich również karty specjalne, takie jak np. Flying Pikachu, Surfing Pikachu itp. a także karty energii i akcji. Jest przykładowo karta Potionów, która ulecza stworkowi 20hp. Jest też karta Billa (umożliwia dodanie sobie dwóch kart z talii), oraz karta Poke Ball (pozwala na wybranie dowolnego pokemona z talii). Nie będę opisywał wszystkich bo to nie ma większego sensu tym bardziej, że ich opisy znajdują się w grze. Za pokonanie rywala nie dostajemy pieniędzy tylko karty, tzw. boostery. Czasem dostajemy jedną, ale za to rzadką kartę. Wszystkich kart jest 226, żeby je zdobyć trzeba się nieźle namęczyć, jednak myślę, że warto.

Z każdym przeciwnikiem możemy walczyć nieskończenie wiele razy. Za każdą wygraną dostajemy od niego karty, niezależnie od tego, który raz z nim walczymy. Jeśli przegramy nie tracimy nic.

Boostery występują w wielu rodzajach, są np: boostery Laboratory, boostery Evolution itd. Jak łatwo można się domyślić, karty które dostaniemy od przeciwników zależą od tego jaki otrzymamy od niego booster. Oczywiście większość z kart, które dostaniemy będą się powtarzać, w rezultacie czego, na końcu gry będziemy ich mieli koło 1000. Ale to akurat in plus, bo z takiej ilości można zbudować świetne talie.

To co mnie pozytywnie zaskoczyło w tej grze to tętniący życiem świat gry, ludzie mówiący o swoich problemach: "Aaa, przegrałem" albo "Idziesz do leadera psychicznego? Nienawidzę go. Jeśli go pokonasz, dam ci rzadką kartę". Radzę uważnie czytać dialogi, bowiem część osób będzie chciała dać nam rzadką kartę, lub wymienić się z nami, a wtedy warto odpowiedzieć twierdząco.

Oprócz zwykłych przeciwników, rozsianych po świecie gry, oraz leaderów sal treningowych (tych czasem będzie trzeba szukać w innych lokacjach), przyjdzie nam również walczyć w sali konkursowej na górze mapy, oraz z bardzo ciekawą postacią - Imakuni, którą spotkamy na drodze kilka razy, ale o tym sza.

Jakby nie patrzeć świat gry wydaje się trochę malutki. Znajduje się w nim zaledwie dziesięć, dość ciasnych lokacji. Na szczęście czas gry jest solidnie wyważony. Gra starcza na 7-9 godzin gry, co w przypadku tytułów na GB Color jest dość niezłym wynikiem (choć są też gry dłuższe).

Ogólnie poziom gry jest dość wyważony. Nasza wyprawa zależy głównie od dwóch czynników: szczęścia oraz kart, które dobraliśmy do talii. Warto więc na ten drugi aspekt zwrócić szczególną uwagę.

Jeśli mamy kolegę, który posiada swój egzemplarz gry, możemy się z nim wymienić w każdej sali treningowej lub recepcji oraz stoczyć z nim walkę - i nie potrzebna do tego kabelka! Karty wymieniamy poprzez podczerwień. No chyba, że ktoś z gra na GB Advance, GBA SP.

Oprawa graficzna recenzowanej gry wypada nie najgorzej. Zarówno postacie jak i otoczenie zostało przedstawione w zupełnie inny sposób niż w poprzednich odsłonach gry. W grach z serii Pokemon wszystko było zaokrąglone, wyprofilowane. Tutaj mamy wrażenie lekkiej kanciastości postaci, wszystko wydaje się brzydsze. Na szczęście po paru godzinach gry, przyzwyczajamy się do ''nowego'' wizerunku zupełnie świeżej serii. Postacie napotkane podczas gry, stojąc ruszają dolnymi kończynami. Dzięki temu mamy wrażenie, iż świat gry jest bardziej żywy! Niestety, o ile do designu świata przedstawionego nie można się zbytnio przyczepić, to na animację walki śmiało można już ponarzekać.

Animacje ataków poszczególnych pokemonów nie są zbyt zróżnicowane. Niektóre z nich, o całkiem innych nazwach prezentują się bardzo podobnie, a czasem nawet tak samo.

Muzyka i dźwięki moim zdaniem wypadają gorzej niż w grach Pokemon Red / Blue / Yellow, ale również są na swój sposób ciekawe i można się do nich przyzwyczaić.

Pokemon Trading Card Game uznaję za świetną kontynuację starych dobrych Pokemonów. Długi czas gry, ciekawa fabuła oraz niesamowicie wysoka grywalność to niewątpliwie główne atuty recenzowanego tytułu. A zaręczam, że gra posiada ich znacznie więcej. Niestety między grą, a niektórymi graczami może istnieć dość spora przepaść, co znaczy, że nie każdemu może się spodobać. Takim osobom polecam odjąć od oceny dwa oczka, pozostałym zaś życzę wyśmienitej zabawy.

Na zakończenie ciekawostka: do każdego pudełka z kartridżem, Nintendo dorzucało rzadką kartę z papierowej wersji gry.

Werdykt:


Na plus:
- Wysoka grywalność
- Długi czas rozgrywki
- Ciekawa fabuła
- Aż 226 kart do zebrania
- Rzadka papierowa karta w zestawie
- Multiplayer
- Możliwość wymiany kart z przeciwnikiem, również przez podczerwień
Na minus:
- Nie każdemu może się spodobać, specyficzny klimat
- Średnia oprawa A/V











Grywalność: 10/10 | Wciąga na długi czas, wystarczy dać jej szansę
Grafika: 7/10 | Nie jest źle, w charakterystycznym stylu, aczkolwiek mogło być lepiej
Dźwięk: 7/10 | W stosunku do trylogii Pokemon na GB Classic twórcy zrobili drobny krok do tyłu


Pokemon Trading Card Game uznaję za świetną kontynuację starych dobrych Pokemonów. Długi czas gry, ciekawa fabuła oraz niesamowicie wysoka grywalność to niewątpliwie główne atuty recenzowanego tytułu. A zaręczam, że gra posiada ich znacznie więcej.



Screeny:


               

               

               

               

               

Katridż:





Powrót do poprzedniej strony

Komentarze
Brak komentarzy.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Oceny
Dodawanie ocen dostępne tylko dla zalogowanych Użytkowników.

Proszę się zalogować lub zarejestrować, żeby móc dodawać oceny.

Brak ocen.
                        
   
www.gbforever.pl | System: PHP-Fusion | Projekt graficzny oraz logo: Keitaro

Strona korzysta z plikow cookies (tzw. ciasteczka), aby ulatwic korzystanie z naszego serwisu oraz do celow statystycznych.
Jezeli nie blokujesz tych plikow, to zgadzasz sie na ich uzycie oraz zapisanie w pamieci urzadzenia.
Pamietaj, ze mozesz samodzielnie zarzadzac plikami cookies, zmieniajac ustawienia przegladarki.